Żona Marka Gwiazdy opuściła areszt

1 stycznia minął rok od tragicznej śmierci Marka Gwiazdy. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Strzyżowie. Obserwując sytuację, wydaje się jednak, że na wyrok przyjdzie jeszcze sporo poczekać…
„Całe Ropczyce wiedzą kto jest w to zamieszany, tylko nie policja i prokuratura”, pisali przed dwunastoma miesiącami mieszkańcy niewielkiej miejscowości na Podkarpaciu, w której osiedlił się 41-letni gryfinianin. Tam też – w nocy z 19 na 20 grudnia 2021 r. – został znaleziony w ciężkim stanie, sugerującym brutalne pobicie. Właśnie taki scenariusz wskazywali internauci, dziwiąc się opieszałości służb. Musiało minąć bowiem kilka tygodni, zanim doszło do pierwszych zatrzymań.
Do tego czasu wiadomo było niewiele, poza stanem zdrowia poszkodowanego. 20 grudnia 2021 r. Marek został przyjęty do Kliniki Intensywnej Terapii i Anestezjologii Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 im.
św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie. Posiadał liczne obrażenia zlokalizowane w okolicy głowy i twarzy. Przez resztę miesiąca znajdował się w śpiączce, odszedł 1 stycznia 2022 r., nie odzyskawszy już przytomności.
Troje zatrzymanych
Jego tragiczna śmierć była szeroko komentowana nie tylko w Ropczycach, ale również w Gryfinie, gdzie cały czas mieszkają rodzice i brat zmarłego. Marek miał „tu” również wielu przyjaciół, którzy przejęli się jego nagłą i zbyt wczesną śmiercią.
W końcu, na początku lutego 2022 r., podkarpacki portal rrs24.net, poinformował, że zatrzymano dwie osoby: mężczyznę oraz kobietę. Była nią Ewelina G., żona zabitego. 36-latce postawiono wówczas dwa zarzuty.
-Pierwszy dotyczy składania fałszywych zeznań oraz utrudniania postępowania karnego, pomagając w ten sposób sprawcy pobicia Marka G., w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej. Drugi zarzut dotyczy z kolei nieudzielenia pomocy nieprzytomnemu Markowi G. – mówił Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Zdaniem śledczych, poświadczając nieprawdę, pomagała mężczyźnie, który feralnej nocy miał pobić jej męża. Mowa o 36-letnim Andrzeju L., który usłyszał zarzut naruszenia czynności narządów ciała na okres trwający dłużej niż 7 dni oraz składania fałszywych zeznań, a także nieudzielenia pomocy nieprzytomnemu Markowi (nie wezwał pomocy medycznej na miejsce zdarzenia).
- Dnia 5 kwietnia 2022 r. uzupełniono podejrzanemu zarzuty, o to, że w dniu 20 grudnia 2021 roku w Ropczycach, przewidując możliwość spowodowania u Marka G. ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i godząc się na to, zadał niemogącemu podjąć skutecznej obrony Markowi G., z dużą siłą i z zaskoczenia, co najmniej jedno uderzenie pięścią w twarz. Spowodował tym samym u w/w obrażenia ciała w postaci obrażeń śródczaszkowych, z następowym obrzękiem mózgu. Obrażenia te stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu pokrzywdzonego – dopowiadał rzecznik prokuratury, dodając, że w spisek mający na celu zatuszowanie pobicia włączony był też Marcin M. (usłyszał zarzuty składania fałszywych zeznań i poplecznictwa).
Wciąż czekają na opinię
Gdy pisaliśmy po raz ostatni o sprawie (w sierpniu 2022 r.), Andrzej L. i Ewelina G. znajdowali się w areszcie (wobec Marcina M. prokurator zastosował zakaz opuszczania kraju, włącznie z zatrzymaniem paszportu oraz poręczenie majątkowe w kwocie 10 tys. zł), gdzie oczekiwali procesu. Mimo upływu jedenastu miesięcy od zatrzymania, sprawa nie wyszła poza ramy śledztwa.
- Aktualnie Prokuratura oczekuje na uzyskanie opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej oraz z zakresu kryminalistycznych badań komputerowych. Po uzyskaniu ww. opinii (w zależności ich treści oraz od zawartych w nich wniosków), będzie można określić dalszy kierunek śledztwa i wykonać dalsze czynności wynikłe w toku postępowania mające na celu merytoryczne zakończenie niniejszego postępowania – usłyszeliśmy w sierpniu i październiku 2022 r. od prok. Krzysztofa Ciechanowskiego.
Gdy skontaktowaliśmy się z nim w nowym roku, powtórzył to co kilka miesięcy wcześniej.
- W dalszym ciągu realizowane są czynności śledcze zmierzające do ustalenia wszystkich kamo-prawnych zachowań podejrzanych. Na obecnym etapie postępowania w dalszym ciągu oczekuje się na uzyskanie opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej oraz na opinie biegłego sądowego z zakresu kryminalistycznych badań komputerowych czynności technicznych otwarcia i przeszukania korespondencji znajdującej się na zabezpieczonych od podejrzanych nośnikach danych – mówi Krzysztof Ciechanowski, ,dodając, że po uzupełnieniu materiału dowodowego oraz w zależności od zawartych w opiniach wniosków przedstawione podejrzanym zarzuty mogą ulec zmianie.
Nie wiadomo jednak kiedy mogłoby to nastąpić.
Wpłaciła 80 tysięcy
Nie jest jednak tak, że w sprawie nie pojawiły się nowe informacje. Podczas naszej ostatniej korespondencji z prokuraturą okazało się, że żona Marka nie znajduje się już w areszcie.
- Sąd Okręgowy w Rzeszowie, postanowieniem z dnia 17 października 2022 roku, przedłużył wobec podejrzanej środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na dalszy okres 3 miesięcy i jednocześnie zastrzegł, że tymczasowe aresztowanie ulegnie zmianie na poręczenie majątkowe, pod warunkiem złożenia nie
później niż do dnia 31 października 2022 r. poręczenia majątkowego w wysokości osiemdziesięciu tys. zł. - mówi prokurator, dodając, że oskarżona wpłaciła powyższą kwotę, wobec czego „wyszła na wolność”.
- 1 grudnia prokurator zastosował jednak wobec podejrzanej dodatkowe, oprócz poręczenia majątkowego, środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu kontaktowania się z podejrzanymi i wskazanymi w postanowieniu świadkami oraz zakazu opuszczania kraju połączonego z zakazem wydania paszportu – tłumaczy nasz rozmówca.
O sprawie pisaliśmy na początku minionego roku:
https://gryfinska.pl/artykul/aresztowano-dwoch-podejrzanych-w-sprawie-smierci-marka-g
Komentarze (3)
Zaloguj się i dołącz do dyskusjiVka1808
(3 komentarze) 3 0Dlaczego zabójca Marka Gwiazdy również opuścił areszt
Odpowiedz ZgłośAlbercik
(29 komentarzy) 0 0
Odpowiedz ZgłośKiedy? Wiesz coś więcej?
Vka1808
(3 komentarze) 0 0
Odpowiedz ZgłośJakoś ok 2 tygodnie temu..Wiecej nie wiem