Monstercyklista
Nagły hałas przeszył powietrze. Moje ciało odruchowo wyprostowało się jak struna. Stanąłem na baczność. Podniosłem głowę jak do hymnu, ale przed oczami, zamiast orła na czerwonym tle, zobaczyłem czerwono-biały motocykl krosowy, a na nim monstercyklistę. Zamiast hymnu w moje uszy wbił się potworny ryk jego maszyny.
Pędził prosto na mnie. W ostatniej chwili odskoczyłem na bok leśnej ścieżki. Skurcz mięśnia środkowego palca, ustawionego wcześniej na przycisku, uruchomił mechanizm spustowy aparatu. Niestety na karcie pamięci nie zapisał mi się rzadki dzięcioł czarny, a zupełnie inne trofeum moich bezkrwawych łowów.
Motocyklista minął mnie z donośnym gwizdem. Kilkadziesiąt metrów dalej zatrzymał się jednak. Nawrócił krosa i zaraz stanął obok. Spojrzał na mnie. Nie widziałem jego twarzy, bo cały czas skrywał ją pod kaskiem. Jednak z oczu można było wyczytać bolesne skupienie, jakby od dłuższego czasu siedział na sedesie, a nie motocyklu. „Może zaproponuję mu jakiś domowy sposób na zaparcia” – pomyślałem.
- Zęby cię bolą? – zwrócił się do mnie wrogim tonem. Tym prostym, retorycznym pytaniem uświadomił mi moje położenie. Stało się jasne, że facet musi wypróżnić nie tylko kilka ostatnich posiłków, ale też nagromadzony w ciele jad. Widocznie borykał się dwoma problemami równocześnie.
- Po co ci moje zdjęcie? – syknął przez zęby.
- Nie wolno mi robić fotek? – odpowiedziałem pytaniem na pytanie.
- Nie wolno, bo jest RODO – usłyszałem w odpowiedzi.
Już chciałem salwować się ucieczką, aby ocalić zęby, ale mężczyzna popatrzył tylko na mnie swoimi wilczymi oczami i w dzikiej złości ruszył motocyklem ryczącym na cały las.
Zawsze przeczuwałem, że z tego RODO nic dobrego nie będzie. Jest europejskim potworkiem, który prawie pozbawił mnie zębów.
Wydawca nie odpowiada za treść w blogach. Odpowiedzialność za opublikowaną treść ponosi wyłącznie autor danego bloga. W przypadku opublikowania treści sprzecznych z prawem lub zasadami współżycia społecznego, administrator prosi o kontakt pod adresem: [email protected]
Komentarze (0)
Zaloguj się i dołącz do dyskusji