W płomieniach zginęło kilkadziesiąt zwierząt

We wtorkowy wieczór strażacy z całego powiatu zostali skierowani do wsi Bara. Niedaleko Chojny doszło do pożaru chlewni
- Straż pożarna zgłoszenie o pożarze otrzymała we wtorek po godzinie 23.00. Ogień objął chlewnie, która przez pracowników nazywana jest „sekcją porodową” ze względu na to, że przebywają w niej maciory z niedawno narodzonymi prosiakami. Strażacy pracowali na miejscu do rana - poinformowali strażacy z OSP Moryń.
Poza nimi, na miejscu pracowali druhowie z gmin Chojna i Trzcińsko-Zdrój, a także strażacy z Gryfina, Myśliborza i Szczecina. Bilans prezentuje się tragicznie. Spłonęło około 2/3 budynku oraz kilkaset świń. Udało się uratować około 60 macior i 1,2 tys. prosiaków.
Komentarze (0)
Zaloguj się i dołącz do dyskusji