"Sprawa nie jest wcale oczywista"

Co dokładnie wydarzyło się sobotni wieczór w parku? Ustalić to stara się policja, która szuka świadków zdarzenia, którym od kilku dni żyje „gryfiński internet”
Piętnastoletnia mieszkanka Gryfina wracała ze spaceru z psami. Przechodząc przez park zauważyła coś, co ją zamurowało.
- Na ósmej ławce siedział mężczyzna, który zdjął nagle spodnie i zaczął masturbować się na widok mojego dziecka – opowiada jej mama.
Mieszkają niedaleko, więc zaalarmowany o sprawie tata dziewczynki, po chwili przybiegł jej z odsieczą.
-Mężczyzna onanizował się, mąż go dorwał, lecz ten niestety wyrwał się i uciekł – pani Marzena opisała sytuację w rozmowie z nami.
Policja, chwilę po zgłoszeniu, udała się we wskazane miejsce, lecz nikogo nie zastała. W tym czasie mieszkańcy Gryfina prowadzili już w interncie własne „dochodzenie”. Niektórzy czytelnicy nadsyłali nam filmik, który nakręciła dziewczynka, z dopiskiem, że trwają poszukiwania „mężczyzny w żółtej koszulce”. Jego nazwisko pojawiło się w komentarzach już w niedzielny poranek.
- Mogę potwierdzić, że ustalony już został mężczyzna, który dopuścił się tego czynu. Aktualnie prowadzone są czynności wyjaśniające w danym temacie - powiedział nam rzecznik prasowy gryfińskiej policji, prostując, że wbrew doniesieniom, nie doszło do jego zatrzymania.
Sprawa nie jest bowiem tak klarowna, jak mogłoby się wydawać.
Więcej w Gazecie Gryfińskiej.
Komentarze (0)
Zaloguj się i dołącz do dyskusji