• Samorząd
• Wiadomości
• Gryfino

Nowy szef PiS: Dostali ultimatum o rozwiązaniu współpracy z Koalicją Obywatelską

Od kilku lat trwają tarcia wśród członków gryfińskiego PiS-u. Zarzewiem tej sytuacji jest konflikt dwóch silnych postaci sympatyzujących z tą konserwatywną partią. Poróżnienie było tak ogromne, że od kilku lat przymierzano się nawet do założenia drugiego koła w gminie Gryfino. We wrześniu zainterweniowały wyższe struktury Prawa i Sprawiedliwości, decydując o odwołaniu z funkcji pełnomocnika struktur gminnych Rafała Muchy. Jego miejsce zajął Tomasz Namieciński. Jakie będą konsekwencje tych zmian?

W aktualnym numerze Gazety Gryfińskiej publikujemy obszerny artykuł ukazujący niuanse ostatnich zmian w strukturach partii. Przeczytacie również całostronicowy wywiad z Tomaszem Namiecińskim, nowym szefem struktur gminnych i powiatowych PiS. Poniżej jego fragment:

Podobno członkiem tego ugrupowania został pan jednak niedawno.

- To prawda, chociaż od kilku lat czyniłem starania, aby wejść w struktury partii. Niestety, napotykałem na przeszkody.

Nie chciano pana przyjąć do lokalnych struktur?

- Pomińmy ten temat.

Jak więc znalazł się pan w PiS?

- Od 1 sierpnia zmieniły się okręgi wyborcze. Do tej pory powiat gryfiński był oznaczono jako numer 41, ale od 1 sierpnia jest okręgiem numer 98. Pełnomocnikiem naszego okręgu od 1 sierpnia został pan poseł Michał Jach. I właśnie od pana posła Jacha, otrzymałem propozycję objęcia funkcji pełnomocnika struktur PiS zarówno w gminie Gryfino jak i w powiecie gryfińskim. Pełnię je od 3 września.

Skąd ta decyzja?

- Pan poseł Jach, widząc chyba to, co dzieje się na lokalnej scenie, postawił pewne ultimatum o zaprzestaniu współpracy w radzie miejskiej pomiędzy klubem Prawa i Sprawiedliwości, a klubem Koalicji Obywatelskiej. W związku z tym, że warunek ten nie został spełniony, to 3 września pan poseł Jach odwołał pana Rafała Muchę z funkcji pełnomocnika PiS w Gryfinie i powołał mnie na to stanowisko. Nie zabiegałem o to, ale pewnym osobom się nie odmawia.

Cały wywiad oraz artykuł w Gazecie Gryfińskiej.