Ile naszych drużyn spadnie?

W nieciekawych okolicznościach i trudnej atmosferze rusza runda wiosenna klasy okręgowej. Dla trzech naszych drużyn najbliższe tygodnie będą walką o przetrwanie
O tym, że dekada to bardzo wiele świadczy nie tylko wojna, którą obserwuje właśnie cała Europa. Dziesięć lat temu organizowaliśmy z Ukrainą Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, dziś nasi sąsiedzi mają natomiast inne problemy niż budowa stadionów i autostrad.
W marcu 2012 r., oczekiwaliśmy nie tylko występu biało-czerwonych. W Gryfinie emocjonowaliśmy się też walką o 3.ligę, którą stoczyć miała drużyna Rafała Kaliciaka. „Po awans”, zatytułowaliśmy analogiczny artykuł przed dziesięcioma laty, ciesząc się na wiosenne mecze z rezerwami Pogoni Szczecin, które prowadził Maciej Mateńko. Dziś zastanawiamy się, czy piłkarze Energetyka zdołają wyprzedzić Łabędzia Widuchowa i utrzymać się w klasie okręgowej.
Wówczas Kosakiewicz, Komar i Horodyski, Rafał Komar tonowali nastroje, mówiąc, że łatwiej wejść na szczyt tabeli, niż się na nim utrzymać, podczas gdy dzisiejsi gryfińscy gracze wpadli w niezdrowe podekscytowanie po sparingowej – jak pokazał czas, jedynej tej zimy - wygranej 4:3 z Mewą Resko.
Więcej w Gazecie Gryfińskiej.
Komentarze (1)
Zaloguj się i dołącz do dyskusjikromka
(7 komentarzy) 0 0Napiszcie coś o szkoleniu piłkarzy w mieście. Powstają nowe szkółki a w Energetyku nie ma kto grać. Juniorzy Energetyka chyba też ledwo się trzymają. Do diaska, o co tutaj chodzi???
Odpowiedz Zgłoś