Do szpitala zamiast na mecz. W piłkarzy wjechał samochód [GALERIA]

LUKS miał zagrać dziś ligowy mecz. Na spotkanie jednak nie dotarli, co miało związek z wypadkiem, do którego doszło w Krzywinie
Po godzinie 14.00 piłkarze LUKS-u Krzywin stawili się na zbiórce przedmeczowej. O godzinie 15.30 mieli zagrać w Krzymowie spotkanie w ramach rozgrywek B-klasy. Zamiast na boisko, część zawodników trafiła do szpitala.
- Na "Ligowcu" i "Łączy nas piłka" jest podany walkower, ale będziemy odwoływać się do ZZPN, bo nie dotarliśmy na mecz nie z naszej winy - skomentował trener B-klasowca.
Absencja jego zespołu miała związek z wypadkiem, do którego doszło dziś w Krzywinie.
- Auto skręcało na parking przy szkole, a drugie je wyprzedzało. Doszło do kolizji, której efektem było uderzenie w samochód stojący na parkingu, a ten staranował czwórkę przechodniów. Trzy osoby zostały poszkodowane. Na miejscu wylądował śmigłowiec LPR, który przetransportował jednego mężczyznę do szpitala. Dwóch pozostałych zabrała karetka - przekazali nam świadkowie zdarzenia.
Jak nietrudno się domyślić, grupką, w którą wjechał samochód byli wspomniani piłkarze LUKS-u.
- To właśnie jeden z piłkarzy został zabrany helikopterem. Sytuacja wyglądała bardzo poważnie, ale z tego co wiem, to chłopaki nie mają poważnych obrażeń. Jeden ma coś z nogą i ręką, a kolega, który trafił do szpitala, wyjdzie z niego dziś lub jutro - przekazał nam trener Dominik Szurko.
Do sprawy wrócimy.
Komentarze (0)
Zaloguj się i dołącz do dyskusji