Czekamy na wynik tegorocznej zbiórki WOŚP w Gryfinie

Bez incydentów odbył się kolejny finał „orkiestry” w Gryfinie. Uwzględniając większą liczbę wolontariuszy i wyższe kwoty uzyskiwane w aukcjach, spodziewać można się ustanowienia kolejnego rekordu sumy zebranych datków.
Gryfiński sztab WOŚP podkreśla dużą rolę sponsorów, czyli lokalnych przedsiębiorców, którzy wsparli WOŚP. To: Salon Meblowy BRW Gryfino, Jaeger Polska, Sidweld Contractors, PHU Paweł Dolata, PGK Stahlbau, Stacja Paliw An-Mar oraz DND Invest Gryfino. Finał WOŚP nie odbyłby się przede wszystkim bez wolontariuszy. Było ich równo stu, o dziesięciu więcej niż rok temu.
Główna część imprezy odbyła się na terenie Pałacyku pod Lwami. To tam od godz. 13.00 usługi świadczyły m.in. gryfińskie fryzjerki i kosmetyczki, a dla dzieci i dorosłych przygotowano wiele atrakcji. Dużo działo się również na zewnątrz obiektu. Scena nie pozostawała pusta choćby przez chwilę. Punktem kulminacyjnym był występ Kobranocki.
W tym roku furorę zrobił m.in. Damian Gacek, artysta rzeźbiący piłą mechaniczną w drewnie. Przygotował kilka przedmiotów na aukcję, m.in. pelikana z grafiki WOŚP, którego wylicytowano za 2000 zł. Sporo zaoferowano za koszulkę reprezentacji Polski z podpisami piłkarzy. „Poszła” ona za ponad 8 tys. zł! Ale najwięcej - aż 10 tysięcy zł - zapłacono za koszulkę Liverpoolu.
Łączna kwota zostanie podana dopiero wówczas, gdy zostanie zatwierdzona przez fundację. To może potrwać nawet tydzień. Można spodziewać się jednak nie gorszego wyniku niż rok temu (ok. 150 tys. zł).
Komentarze (1)
Zaloguj się i dołącz do dyskusjiDarecki
(2 komentarze) 3 1Ta rzeźba w drewnie to Tukan a nie pelikan. Gacek to super facet pięknie rzeźbi...
Odpowiedz Zgłoś