Co słychać w Niemczech, czyli z wizytą w Gartz

- Tak naprawdę jesteśmy jednym regionem. Na drodze po lepszą przyszłość albo razem nam się uda, albo razem poniesiemy klęskę – Frank Gotzmann Dyrektor Urzędu w Gartz nie ma złudzeń, co powinno być celem mieszkańców po obu stronach Odry. Rozmowa z nim to wywiad tygodnia w aktualnym wydaniu Gazety Gryfińskiej.
Prace na drodze federalnej numer 2 do Gartz trwały rok o długo jak na niemieckie standardy?
- Niekoniecznie. Tak długi czas prac wynikał z tego, że droga została przebudowana w całości od podstaw. W Niemczech nazywamy to całkowitą renowacją. Nawierzchnia kamienna i wszystko pod nią zostało usunięte i zrobione od zera. Tak naprawdę najwięcej czasu zajęło położenie nowych instalacji, kabli, rur, internetu. Kładzenie nowej nawierzchni wcale nie trwało długo.
[...]
Jaki był odbiór katastrofy ekologicznej na Odrze? Żyliście tym tylko lokalnie, czy w całych Niemczech było o tym głośno?
- Zrobiła się z tego w Niemczech całkiem duża sprawa. Z perspektywy osób, które tu mieszkają, byliśmy na samym początku zdezorientowani, jak się za to w ogóle zabrać. Nie otrzymywaliśmy żadnych informacji ani z Brandenburgii, ani z powiatu Uckermark. Zachodziliśmy w głowę, co w ogóle się dzieje i jak mamy się za to zabrać.
[...]
Jak mam być szczery, to byliśmy wkurzeni. Katastrofy się zdarzają, to normalne, ale nie powinno być tak, że dzieje się coś niedobrego i nikt nie przekazuje żadnych informacji. Chociażby takich, że w ogóle coś się dzieje. Przecież na początku ludzi, którzy udawali się nad rzekę ubieraliśmy jak jakichś kosmonautów. Na wszelki wypadek.
[...]
Przebudowana zostanie cała linia kolejowa. Po zakończeniu prac zamiast jednej będziemy mieć dwie nitki trakcji. Trwają dyskusje o kształcie przyszłych połączeń. Władze Brandenburgii mówią o bezpośrednich połączeniach pomiędzy Szczecinem, centrum Berlina i portem lotniczym Berlin Brandenburg im. Willego Brandta już w 2026 roku.
[...]
Jako władze lokalne zabiegamy, by pociągi na tej trasie kursowały co godzinę lub nawet co czterdzieści minut. Trwa na ten temat gorąca dyskusja.
Cały wywiad przeczytacie na stronach 16-17 w aktualnym wydaniu Gazety Gryfińskiej.
Komentarze (0)
Zaloguj się i dołącz do dyskusji