Było ryzyko, że respiratory przestaną działać. Pomogli strażacy

Po zakończeniu działań związanych z opisywanym szeroko pożarem budynku mieszkalnego w Baniach, strażacy z tamtejszego OSP nie zdążyli wjechać do remizy, a już zostali przekierowani do następnego zdarzenia...
- Tym razem zgłoszenie dotyczyło potrzeby dostarczenia agregatu prądotwórczego do jednego z mieszkań w Baniewicach, gdzie do respiratorów podłączone są dwie osoby. Z uwagi na brak prądu maszyny podtrzymujące życie działały na akumulatorach własnych, istniało ryzyko wyczerpania się baterii - czytamy na stronie OSP.
Komentarze (0)
Zaloguj się i dołącz do dyskusji